W dniach 23-27.09.13r. klasa IV LG wraz z wychowawczynią panią mgr Danutą Andrzejewską uczestniczyła w laboratoriach na Politechnice Poznańskiej w ramach praktyk zawodowych realizowanych w projekcie ,,Czas zawodowców – wielkopolskie kształcenie zawodowe’’. Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Celem ćwiczeń było wprowadzenie nas w praktyczną wiedzę i umiejętności z zakresu najnowszych trendów w logistyce. Zadania planistyczne, testy, oraz studio przyrządów umożliwiły nam przyswojenie praktycznych umiejętności związanych z naszych zawodem. Wszystkie ćwiczenia odbywały się w specjalistycznym laboratorium symulującym operacje logistyczne i dotyczyły organizowania przestrzeni i operacji w nowoczesnym zautomatyzowanym magazynie oraz odtworzenia całego łańcucha dostaw w ramach współpracy między operatorem logistycznym, a innymi podmiotami. Przed przestąpieniem do wykonywania zadań praktycznych zostaliśmy zapoznani z obowiązującymi w przedsiębiorstwie przepisami BHP.
Poniżej krótka relacja z przebiegu wycieczki…
Dzień 1. 24.09.2013r.
Godzina 5:30. Meldujemy się w chłodny, deszczowy ranek przy budynku naszej szkoły. Mimo niesprzyjającej aury jesteśmy radośni i pełni optymizmu, przed nadchodzącym dniem. Niedługo potem zjawia się autobus i wyruszamy w drogę. Około godziny ósmej dojeżdżamy do Poznania i udajemy się na Politechnikę. Odstawiamy rzeczy w szatni i jesteśmy skierowani do laboratoriów logistycznych. Niedługo potem poznajemy naszego wykładowcę, pana Tomasza Smolarka, człowieka znakomicie znającego się na wszystkim, co związane z logistyką. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że te zajęcia będą tak interesujące.
O godzinie piętnastej kończymy zajęcia i po odbiorze toreb udajemy się na tramwaj, który odwozi nas tuż przy miejscu zameldowania, ,,Art Hostel”. Po rozdzieleniu pokoi i wstępnym zameldunku wyruszyliśmy na mały spacer po starym Rynku i jego okolicach. Pogoda nie pomagała w zwiedzaniu, lecz każdemu z nas przypadły do gustu budynki oraz wieczorna atmosfera Rynku w Poznaniu.
Dzień 2. 25.09.2013r.
Godzina 6:00 – POBUDKA! Szybka toaletka, śniadanko i szybkim marszem udajemy się na tramwaj, który dowiózł nas do Politechniki. Kolejny dzień zajęć, podczas których tworzyliśmy symulacje operacji i procesów w magazynie, dzięki programowi Flex Sim, a także ćwiczyliśmy operacje maszynowe za pomocą makiety Suwnicy. Po zajęciach wybraliśmy się na Maltę, podziwiając widoki (mimo słabej pogody), pełni wrażeń
wróciliśmy do hotelu na kolację. Wieczorem kontynuowaliśmy zwiedzanie malowniczych uliczek w okolicach Rynku, a także zajrzeliśmy do ,,Starego Browaru”.
Dzień 3. 26.09.2013r.
Kolejny dzień nadchodzi, a my z uśmiechem na twarzy udajemy się na kolejną dawkę ciekawej wiedzy do naszego Pana Wykładowcy. Tym razem poznajemy ,,magię” systemu RFID, która to technika jest niezbędna w wielu magazynach a nawet w marketach.
Po udanych wykładach udajemy się na krótki wypoczynek do hotelu, a później tramwajem jedziemy do znanej w Poznaniu galerii,,Plaza”. Po krótkim pobycie wracamy do hotelu i odpoczywamy, korzystamy ze wspólnego czasu do rozmów i żartów.
Dzień 4. 27.09.2013r.
Dzisiaj zostajemy wtajemniczeni w technikę projektowania i drukowania etykiet logistycznych i kodów kreskowych. Bardzo dużo radości daje projekt własnej etykiety, czy też kodu kreskowego, w którym można zamieścić bardzo dużo informacji.
Po wykładach udaliśmy się do palmiarni.
Dzień 5. 28.09.2013r.
Już nieco smutni, ze względu na nieuchronny koniec naszego pobytu w Poznaniu, zmierzamy na wykłady. W ostatnim dniu rozwiązywaliśmy zadania związane z typowymi działaniami logistyka w firmie, czyli przede wszystkim planowanie tras, wybór odpowiedniego przewoźnika.
Przed południem, jeden z pracowników Politechniki zabrał nas na zwiedzanie campusu tej uczelni. Duże wrażenie na nas zrobił styl wykonania budynków. Odwiedziliśmy także ,,Radio Afera’’, które jest profesjonalnym radiem studenckim.
Po obiedzie napisaliśmy test na zakończenie naszej praktyki. Szczerze podziękowaliśmy Panu Smolarkowi za wiedzę, jaką nam przekazał. O godzinie piętnastej wyruszyliśmy do domu.
O samej wycieczce pisała także lokalna gazeta.
